Decyzja zapadła..
Tak więc po długich i burzliwych dyskusjach i pomysłach na miejsce zamieszkania, decyzja zapadła. Budujemy dom, na działce należącej do mojej rodziny od wielu pokoleń, w naszym rodzinnym mieście.
Miał być projekt własnego autorstwa, niestety warunki zabudowy, które otrzymaliśmy nie pozwolił na jego realizacje. Zmęczeni ciągnącymi się formalnościami związanymi z problemami z uzgodnieniami wodno - prawnymi oraz brak czasu na wykonanie następnego, zdecydowaliśmy się na zakup projektu gotowego.
Projekt Z71GL był jednym z nielicznych, które spełniały określone warunki zabudowy.
Dom przeznaczony jest dla mnie i mojego męża, a budynek miał spełniać choć po części wymagania przyszłych lokatorów.
Mąż nie wyobrażał sobie dalszego funkcjonowania bez kąta dla swojej drugiej miłości ( samochodu), ja natomiast chciałam salon z otwartą przestrzenią , miejscem na kącik wypoczynkowy, spory stół jadalny oraz wyjściem na taras.
Wielkość kuchni nie miała większego znaczenia, jednak zależało mi na pomieszczniu gospodarczym, którego bardzo brakuje w naszym obecnym mieszkaniu (ok 36m2)- nie lubię jak szczotki i środki czystości dzielą przestrzeń mieszaklną ze mną. Tak więc konieczne było usunięcie z parteru jednej ściany ( tym samym zrezygnowanie z pokoju), w celu uzyskania większej powierzchni pokoju dziennego.
Po drobnych zmianach na poddaszu znajdzie się miejsce na przestronną sypialnię, funkcjonalną łazienkę oraz jeden pokoj do zagospodarowania w przyszłości ( nad garażem zostanie umieszczony pokój).
Jeszcze na jakim jesteśmy etapie:
-Warunki Zabudowy uzyskane ( nie było meiscowego planu zagosp. dla tego terenu)
-Warunki przyłącza elektrycznego i wod-kan
-Projekt zakupiony (tj. opisywałam powyżej)
-mapa do celów projektowych wykonana, adaptacja projektu także
-Kompletny projekt złożony w UM rozpoczynamy oczekiwania na Pozwolenie
E.